niedziela, 26 czerwca 2011

Ciasteczka

Te chrupiące ciasteczka rozeszły się w mgnieniu oka. Upiekłam je w sobotę popołudniu. Miały starczyć na weekend i początek tygodnia...Są tak dobre, że w niedzielę rano już ich nie było.

Podstawowe ciasto na ciasteczka (ok. 15 ciasteczek):
  • 125g masła
  • 100g nierafinowanego drobnego cukru trzcinowego
  • 1 duże jajko, najlepiej z hodowli naturalnej lub ekologicznej
  • 100g zwykłej mąki
  • 25g płatków owsianych
  • 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki soli
Ciasteczka cytrusowe
  • 1 pomarańcza
  • 1 cytryna
Ciasteczka z dwoma rodzajami czekolady
  • 50g białej czekolady
  • 50g gorzkiej czekolady
Przygotowanie podstawowego ciasta na ciasteczka
Wyjmij masło z lodówki 15 min przed rozpoczęciem pieczenia, aby nieco zmiękło. Jeśli używasz robota kuchennego, włóż miękkie masło wraz z pozostałymi podstawowymi składnikami i zmiksuj, aby uzyskać gładką masę. Możesz też wrzucić masło do miski z cukrem i mieszać drewnianą łyżką, aż otrzymasz gęstą kremową konsystencję. Do drugiej miski wbij jajko i roztrzep widelcem, a następnie wlej je do masła i cukru i dobrze wymieszaj. Do miski przesiej mąkę, dodaj płatki owsiane, proszek do pieczenia i sól, po czym wymieszaj, aby uzyskać gładkie ciasto.

Doprawianie ciasta
Zetrzyj drobno skórkę pomarańczy i cytryny albo posiekaj grubo czekoladę. Wrzuć startą skórkę lub czekoladę do ciasta i wszystko dobrze wmieszaj. Za pomocą łyżki przełóż mieszaninę na folię samoprzylegającą i uformuj w wałek o śr. ok. 7 cm. Włóż ciasto do zamrażarki na ok. 30 min.

Pieczenie ciasteczek
Rozgrzej piekarnik, ustawiając elektryczny na 190 st. C lub gazowy na poziom 5. Wyjmij schłodzone ciasto z zamrażarki i pokrój na centymetrowe plastry. Ułóż je na dwóch nieprzywierających blachach do pieczenia, zostawiając odpowiednią odległość między plastrami, które urosną podczas pieczenia. Jeżeli ciasteczka nie zmieszczą się na blachach, piecz je w kilku partiach. Umieść blachy w połowie wysokości rozgrzanego piekarnika i piecz 8-10 min, aż brzegi ciasteczek nabiorą złotobrązowego odcienia. Pozwól, by nieco przestygły, a następnie przełóż na kratkę, aby całkowicie wystygły i stały się chrupiące. Wyśmienicie smakują ze szklanką zimnego mleka.


Przygotowanie jest łatwe i szybkie. Pieczenie trwało dłużej niż 10 min, ale to pewnie dlatego że ciasto schładzało się dobrą godzinę w zamrażalniku, więc o połowę za długo.
Wybrałam wersję cytrusową ciasteczek. Mój mąż określił je mianem odświeżających. Mnie ta wersja również bardzo smakowała. Ciasteczka są chrupiące i trochę twarde, ale to nie przeszkadza.
Koniecznie muszę przetestować również wersję czekoladową. 
Te cytrusowe oceniam na 9 pkt (mój mąż już po pierwszym ciastku powiedział, że zasłużyły na 10...).

Przepis pochodzi z książki Jamie Oliver "Każdy może gotować".

sobota, 25 czerwca 2011

Wieprzowina duszona z jabłkami

To danie jest typowo polskie. Jestem nawet lekko zdziwiona, że znalazłam przepis właśnie na takie danie w książce Nigelli. Cóż, widać, że Nigella znalazła również coś w kuchni polskiej warte uznania i opisania w książce.

4-6 porcji
  • 3 łyżki oleju
  • 3 cebule obrane, przekrojone na połowy i pokrojone w plasterki
  • 250g boczku
  • 50g mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1/4 łyżeczki mielonych goździków nasiona z 4 pokruszonymi strączkami kardamonu lub 1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
  • sól i pieprz do smaku
  • 6 kotletów schabowych bez kości (175-225g każdy)
  • 4 jabłka Granny Smith
  • 750ml kwaśnego tłoczonego soku jabłkowego
naczynie żaroodporne o śr. ok. 20 cm i gł. 13 cm lub okrągła brytfanka o śr. 24 cm z pokrywką 

Przygotowanie:
1. Nagrzej piekarnik do 170 st. C. Rozgrzej olej w szerokim rondlu o grubym dnie i smaż cebulę ok. 10 min, aż zmięknie, mieszając od czasu do czasu. Przełóż ją do miski.
2. Pokrój lub potnij boczek nożyczkami na małe paski i usmaż w rondlu po cebuli; przełóż go do miski z cebulą i przemieszaj.
3. Wsyp mąkę, przyprawy, sól i pieprz do torebki na mrożonki i włóż do środka 3 kotlety. Obtocz je, a następnie otrząśnij z nadmiaru mąki. Obsmaż kotlety w rondlu i przełóż na talerz. Przygotuj pozostałe 3 kotlety w ten sam sposób, obtaczając je w mącznej mieszance, a następnie obsmażając.
4. Obierz jabłka, przekrój na połowy i usuń gniazda nasienne. Pokrój każdą połówkę na cienkie cząstki i poukładaj składniki w naczyniu żaroodpornym w następujący sposób: najpierw warstwa cebuli z boczkiem, 3 kotlety, warstwa plastrów jabłek, cebula z boczkiem, pozostałe 3 kotlety, warstwa pokrojonych jabłek, cebula  z boczkiem i na koniec plasterki jabłek.
5. Wsyp pozostałą mąkę z przyprawami do natłuszczonego rondla i mieszając trzepaczką, wlej sok jabłkowy. Doprowadź płyn do wrzenia i zalej nim powoli zawartość żaroodpornego naczynia, by przesączył się przez warstwy aż do dna.
6. Jeśli to niezbędne, zrób szczelną pokrywkę z papieru do pieczenia oraz folii aluminiowej i ustaw garnek w piekarniku, bo soki mogą kipieć. W przeciwnym wypadku po prostu przykryj żaroodporne naczynie dopasowaną pokrywką. Duś w piekarniku przez 3 godz, aż wieprzowina będzie upieczona, a jabłka miękkie.


Wieprzowina typu kotlety schabowe to raczej rzadkość w przepisach Nigelli. Najczęściej znajduję przepisy mięsne na kurczaka lub jagnięcinę, która w Polsce jest niemal niedostępna.
Tym bardziej byłam ciekawa przepisu na wieprzowinę duszoną z jabłkami. Samo przygotowanie jest proste, choć żeby nie popaść w obłęd, lepiej przeczytać najpierw bardzo dokładnie przepis, by nie pomylić kolejności warstw.
Dodatkowo to danie wymaga długiego pieczenia. Aż 3 godziny plus pewnie ok. 30 min na przygotowanie.
To nie pierwszy przepis, w którym Nigella dusi mięso w soku jabłkowym. Smak mięsa jest wtedy naprawdę delikatny, a samo mięso jest soczyste.
Wieprzowina z jabłkami jest smaczna, choć jak stwierdził mój mąż to jest danie z kategorii tych ciężkich. Dla mnie danie nie było zbyt ciężkie, ale też nie zachwyciło mnie specjalnie swoim smakiem. Jest dobre. Idealnie nadaje się na domowy obiad. Na przyjęcie podałabym z pewnością coś bardziej eleganckiego. 
Danie otrzymuje 8 pkt.


Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Kuchnia. Przepisy z serca domu".  

piątek, 24 czerwca 2011

Risotto waniliowe z brzoskwiniami i czekoladą

Uwielbiam takie desery. Choć risotto nie należy raczej do lekkich dań, ten deser dzięki rozpływającym się brzoskwiniom oraz świeżym listkom mięty nabiera lekkości.

Na 6 porcji
  • 6 dojrzałych brzoskwiń
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 1/2 laski cynamonu
  • skórka i sok z 1 pomarańczy
  • 80g masła
  • 2 laski wanilii
  • 330g ryżu do risotto
  • 1 szklanka białego wina
  • 1 litr tłustego, mleka najlepiej ekologicznego
  • 100g dobrej białej czekolady, startej
  • 100g najwyższej jakości 70% gorzkiej czekolady
  • garść świeżej mięty
Przygotowanie

Przetnij brzoskwinie na połowy, pozostawiając pestki - łatwiej wyjdą po ugotowaniu. Włóż do małego garnka z 4 łyżkami cukru pudru, laską cynamonu, skórką i sokiem z pomarańczy. Przykryj pokrywką i gotuj na wolnym ogniu przez 10 do 15 min, aż skórka i pestki dadzą się łatwo usunąć. Uważaj, aby nie rozgotować ich na papkę - powinny być miękkie, ale zachować kształt. Zdejmij z ognia i odstaw.


W odpowiedniej wielkości wysokim garnku z grubym dnem i pokrywką rozpuszczaj masło na wolnym ogniu. Natnij wzdłuż laski wanilii i usuń nasiona końcem noża. Dodaj je do masła i zamieszaj. Trzymaj na ogniu przez 1 min, zanim dodasz ryż z pozostałą ilością cukru. Zwiększ płomień do średniego, pomieszaj ryż, dodaj wino i mieszaj, aż całkowicie się wchłonie. Powoli dodawaj mleko. Utrzymuj ryż na wolnym ogniu przez 16 do 17 min i jak najczęściej mieszaj. Dzięki temu stanie się kleisty, śliski i gładki. Po ugotowaniu powinien być miękki, ale zachować kształt. Dodaj trochę więcej mleka lub wody, aby uzyskać właściwą konsystencję. Odstaw z ognia, dodaj startą białą czekoladę i resztę masła, pomieszaj, przykryj pokrywką i odstaw na kilka minut.

Obierz brzoskwinie ze skórki, usuń pestki i laski cynamonu i zanieś brzoskwinie na stół razem z tabliczką gorzkiej czekolady połamanej na małe kawałki. Nałóż łyżką risotto na talerze, na środek każdej porcji wrzuć kilka kawałków czekolady. Dobrze ugotowane risotto powinno powoli rozlewać się na talerzu, więc się nie martw, kiedy zacznie się rozprzestrzeniać. Delikatnie podziel brzoskwinie i umieść kilka cząstek na każdym talerzu, następnie polej pysznym owocowo-cynamonowym sosem i posyp listkami mięty.


Choć moje risotto nie wyszło do końca, gdyż mleko troszkę się ścięło, to mi w niczym nie przeszkodziło, żeby przyznać najwyższą ocenę.
Same brzoskwinie w soku pomarańczowym są już rarytasem. W połączeniu z mocno waniliowym risotto i odświeżającą miętą to już rozkosz smaku.
Następnym razem poświęcę nieco więcej czasu i uwagi temu risotto. Mleko nie powinno być schłodzone, bo może się ściąć (tak jak u mnie). Można by ew. podgrzać trochę mleko przed dodaniem do gorącego ryżu.
Zamiast wina dodałam wermut. Idealnie pasował.
Ten deser niewątpliwie nie raz jeszcze przygotuję. 10 pkt.

Przepis pochodzi z książki Jamie Oliver "Moje obiady".

czwartek, 23 czerwca 2011

Pieczone kacze udka z ziemniakami

To jest sposób na bardzo prosty obiad, a do tego przygotowuje się go góra 5 minut. Reszta to pieczenie. Dodam jeszcze, że to jest moja pierwsza w życiu kaczka, którą kupiłam i przygotowałam. Chyba niepotrzebnie wcześniej się jej obawiałam.

2 porcje
  • 2 kacze udka
  • 2 ziemniaki do pieczenia albo 500g innych ziemniaków z głównego zbioru
  • kilka gałązek tymianku
  • sól morska i pieprz
Przygotowanie:
1. Rozgrzej piekarnik do 200 st. C. Postaw na palniku małą brytfankę i obsmaż kacze udka skórą do dołu na średnim ogniu, aż się zezłoci, a z mięsa wytopi się trochę tłuszczu.
2. Odwróć udka i zdejmij brytfankę z ognia na czas, kiedy będziesz kroić ziemniaki w poprzek na plastry o grubości 2 cm, a każdy plaster na ćwiartki. Rozłóż ziemniaki wokół kaczych udek, na wierzchu rozrzuć gałązki tymianku i dopraw solą i pieprzem przed wstawieniem do rozgrzanego piekarnika.
3. Piecz 2 godz, od czasu do czasu odwracając ziemniaki, żeby uzyskać najlepszy efekt, czyli miękkie mięso i chrupiące ziemniaki, choć jeść można już po 1,5 godz.


Przyznaję, że taki obiad nie wpędza w kompleksy (nie ma tu żadnych skomplikowanych czynności, które wymagałyby jakiegoś specjalnego talentu do krojenia, układania itp), ani też nie jest czasochłonny. 
Dla mnie wyzwaniem była sama kaczka. Nie planowałam jej kupować, ale tak się złożyło, że nie znalazłam młodego kurczęcia. Za to były kacze udka. W głowie miałam wciąż odcinek, w którym Nigella przygotowała to danie na kolację. I to mnie zachęciło.
Kaczka jest tłusta, co wpływa na sam smak. Nie jest to jednak aż tak wyrazisty smak. Mój mąż w trakcie jedzenia powiedział, hmmm jakiś dziwny ten kurczak... ;)
Jako że nie przepadam za tłustym mięsem, kaczkę oceniam na 8 pkt. Być może fani tłustego jedzenia przyznaliby więcej. Dla mnie jednak 8 pkt to maksymalna ocena, przynajmniej na dzisiaj. 

Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Kuchnia. Przepisy z serca domu".  

Śliwki z cynamonem i francuskie grzanki

W takie dni jak dzisiaj, kiedy nie trzeba iść do pracy, spędzam więcej czasu w kuchni i mam czas na dłuższe gotowanie.
Na dzisiejsze śniadanie wybrałam grzanki ze śliwkami... Pyszne!

4 porcje

Na śliwki w syropie:
  • 250ml soku żurawinowego
  • 100g miałkiego cukru
  • 1 kawałek cynamonu
  • 500g śliwek
Przygotowanie
1. Umieść sok żurawinowy i cukier w dużym, płaskim rondlu i zamieszaj, by rozprowadzić cukier. Postaw rondel na małym ogniu i podgrzewaj, aż cukier się zupełnie rozpuści.
2. Przekrój śliwki na pół i usuń pestki, a jeśli to duże sztuki, przekrój je jeszcze na ćwiartki.
3. Gdy cukier się rozpuści w czerwonym soku, dodaj kawałek cynamonu, potem zwiększ ogień, doprowadź płyn do wrzenia i gotuj parę minut, aż mieszanina zacznie przypominać syrop.
4. Teraz zmniejsz płomień, dodaj połówki czy też ćwiartki śliwek i gotuj na małym ogniu ok. 10 min, jednak pamiętaj, że te wskazówki dotyczą bardzo niedojrzałych owoców, więc może trzeba będzie mniej czasu.
5. Gdy śliwki są miękkie, ale jeszcze się nie rozpadają, zdejmij rondel z ognia, przykryj i trzymaj w cieple. Można przygotować śliwki wcześniej i albo podać je do francuskich grzanek letnie, albo podgrzać ponownie.


Na francuskie grzanki:
  • 2 jajka
  • 60ml mleka pełnotłustego
  • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1 łyżka cukru
  • 4 duże kromki czerstwego białego pieczywa
  • 2 łyżki (30g) niesolonego masła o temp. pokojowej
Przygotowanie
1. W płaskiej misce lub formie do zapiekania zmieszaj trzepaczką jajka, mleko, mielony cynamon i cukier.
2. Włóż 2 kromki chleba do jajecznej mieszaniny, obracając, gdy chleb nasiąknie jajkiem, zrobi się żółty i już wchłonie płyn, ale zanim zacznie się rozpadać.
3. Stop połowę masła na patelni i smaż 2 namoczone kromki chleba po dwie minuty z każdej strony. Przełóż żółty od jajek chleb na ogrzane talerze. Namocz kolejne 2 kromki.
4. Roztop resztę masła i usmaż pozostałe 2 kromki w ten sam sposób.
5. Podawaj z czerwonymi śliwkami w syropie.


Widziałam odcinek, w którym Nigella przygotowała te grzanki ze śliwkami. 
Jej sok ze śliwkami przypominał prawdziwy syrop pod koniec gotowania. Nie wiem, co zrobiłam nie tak, ale u mnie sok nie zgęstniał. To jednak nie miało większego znaczenia, bo i tak śliwki były pyszne. Podobnie zresztą jak grzanki. Dało się w nich odczuć cynamon, który wprost uwielbiam.
Te błyszczące klejnoty, mowa o śliwkach, w połączeniu z rozpływającymi się w ustach grzankami, były pyszne. Ciężko to opisać... Trzeba spróbować :). 10 pkt.

Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Kuchnia. Przepisy z serca domu".  

niedziela, 19 czerwca 2011

Makaron rurki zapiekany z pomidorami i serem

To miał być szybki bezmięsny obiad. Na pewno był bezmięsny, ale w wykonaniu wcale nie był szybki...

Na 4 porcje:
  • 340g makaronu rurki
  • 200g pieczywa, najlepiej czerstwego, na bułkę tartą
  • 800g bardzo dojrzałych pomidorów
  • 1 ząbek czosnku, obrany
  • 2 duże garście świeżej bazylii
  • 55g suszonych w słońcu pomidorów, pokrojonych
  • 2 anchois
  • sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
  • 3 garście świeżo startego parmezanu
  • 560ml śmietany o obniżonej zawartości tłuszczu
  • łyżka czerwonego octu winnego
  • 1/2 gałki muszkatołowej, startej
  • 400g mozzarelli z krowiego mleka, pokruszonej
  • garść świeżo oberwanych listków tymianku
  • oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
Przygotowanie
Rozgrzej piekarnik do temp. 200 st. C. W garnku doprowadź do wrzenia osoloną wodę i ugotuj makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Pokrusz pieczywo, włóż je do robota kuchennego, zmiksuj na bułkę tartą i odstaw. Umyj świeże pomidory i przełóż je do robota razem z czosnkiem, bazylią, suszonymi pomidorami, anchois i sporą szczyptą soli i pieprzu. Miksuj przez 30 sek. Dodaj śmietanę, ocet, gałkę muszkatołową i 2 garście parmezanu. Miksuj dalej, aż otrzymasz gładki sos, po czym starannie przypraw do smaku.

Makaron odcedź, pozostawiając trochę wody z gotowania. Włóż z powrotem do garnka i zalej sosem serowym, do ostatniej kropelki. Sos nie powinien być zbyt gęsty. Zdziwisz się, jak szybko wniknie w rurki. Będą sprawiały wrażenie suchych. Dodaj więc kilka łyżek wody z gotowania makaronu. Poszukaj naczynia do zapiekania o gł. ok. 8-10 cm - może to być naczynie ceramiczne, a nawet płytki garnek żaroodporny. Makaron z sosem przełóż wprost do tego naczynia i posyp mozzarellą pokruszoną na małe kawałki. Pozostałą garść parmezanu zmieszaj z listkami tymianku i bułką tartą, po czym rozprowadź równomiernie po wierzchu. Skrop porządnie oliwą.

Wstaw do rozgrzanego piekarnika na mniej więcej 15 min, aż pojawią się bąbelki, a wierzch stanie się chrupki i złocisty. Podawaj natychmiast posypane dodatkowo niewielką ilością parmezanu.


Przygotowanie makaronu do pieczenia trochę zajmuje czasu. Krojenie suszonych pomidorów nie należy raczej do moich ulubionych zajęć. Pomidory są twarde i krojenie jest ciężkie. Mój mikser z trudem przetrwał miksowanie tak twardych kawałków.
Danie był smaczne, choć trochę suche. W smaku nie czuć za bardzo tych wszystkich dodatków, jak suszone pomidory, bazylia czy anchois.
Przyznaję 7 pkt.

 Przepis pochodzi z książki Jamie Oliver "Moje obiady".

sobota, 18 czerwca 2011

Pulpety z indyka w sosie pomidorowym

Obejrzałam odcinek, w którym Nigella gotuje pulpety na...party! Pomyślałam wtedy, to musi niesamowicie smaczne, skoro przygotowuje się nawet na przyjęcia. Przetestowałam. Jaki wynik?... Opis i ocena poniżej :)

4-8 porcji

Na sos:
  • 1 cebula, obrana
  • 1 łodyga selera naciowego
  • 2 łyżki oliwy czosnkowej
  • 2 łyżeczka suszonego tymianku
  • 2 puszki (po 400g) krojonych pomidorów śliwkowych oraz ok. 800ml (2 pełne puszki) wody
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka soli morskiej w płatkach albo 1/2 łyżeczki miałkiej soli
  • pieprz do smaku
Na pulpety:
  • 500g mielonego mięsa z indyka
  • 1 jajo
  • 3 łyżki bułki tartej
  • 3 łyżki utartego sera Parmezan
  • 2 łyżki drobno posiekanej cebuli i selera (ze składników na sos pomidorowy)
  • 1 łyżeczka sosu Worcestershire
  • 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
Przygotowanie:
1. Włóż obraną cebulę i seler do malaksera i utrzyj na papkę. Możesz też posiekać je ręcznie tak drobno, jak się da. Odłóż 2 łyżki stołowe do mieszanki mięsa mielonego z resztą składników.
2. W wielkim rondlu lub garnku z grubym dnem rozgrzej oliwę czosnkową, dodaj zmiksowaną cebulę z selerem oraz tymianek i duś na średnim lub małym ogniu, mieszając co chwila, ok. 10 minut.
3. Dodaj pomidory z puszek, po czym przepłucz każdą puszkę wodą, którą wlej do garnka. Dopraw cukrem, solą i pieprzem, zamieszaj, aż się zagotuje, a następnie zmniejsz ogień i zostaw, by się powoli dusiło, kiedy Ty zajmiesz się pulpetami.
4. Wszystkie składniki na pulpety, łącznie z odłożoną zmiksowaną cebulą z selerem i solą, włóż do dużej miski i wymiesza delikatnie rękami w rękawiczkach CSI, jeśli masz ochotę. Nie przesadzaj z mieszaniem, ponieważ pulpety zrobią się gęste i ciężkie.
5. Kiedy wszystkie składniki się połączą, zacznij formować pulpety. Najprostszy sposób to nabranie na łyżeczkę sporej porcji mięsa i formowanie kulki między obiema dłońmi. Pulpety układaj na blasze do pieczenia wyłożonej pergaminem albo papierem do pieczenia, jak wolisz. Powinno Ci wyjść ok. 50 małych pulpetów.
6. Wkładaj je delikatnie do sosu; ja próbuję je układać z koncentrycznych kołach wokół obrzeża garnka, od zewnątrz do środka, niezbyt precyzyjnie, oczywiście.
7. Duś pulpety przez 30 minut, aż będą całkowicie ugotowane. Podawaj z ryżem lub makaronem albo z czym chcesz. 

Pulpety są wyjątkowo szybkie i proste. Następnym dodam mniej wody niż jest podane w przepisie. Sos był jak woda i było go zdecydowanie za dużo. A same klopsiki bardzo smaczne. Zasłużyły na 9 pkt.

Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Kuchnia. Przepisy z serca domu".  

czwartek, 16 czerwca 2011

Pizza na miękkim spodzie

W zasadzie nie jest to prawdziwa pizza. To bardziej coś w rodzaju serowej zapiekanki. 
Nigella przygotowała to danie w ostatnim odcinku. Bardzo mnie przy okazji zachęciła do przetestowania tego przepisu. 

2-4 porcje
  • 1 jajo
  • 100g mąki pszennej
  • płatki soli morskiej lub kamiennej do smaku
  • 250ml pełnotłustego mleka
  • masło do natłuszczenia formy
  • 100g utartego sera Cheddar
  • 50g małej chorizo lub pepperoni w plasterkach o śr. ok. 2 cm (wg uznania)
okrągłe naczynie do zapiekania o śr. ok. 20 cm

1. Rozgrzej piekarnik do 220 st.C. Ubij jajko z mąką, solą i mlekiem na gładkie ciasto.
2. Wysmaruj masłem okrągłe naczynie do zapiekania, po czym wsyp połowę utartego sera do ciasta, zanim przelejesz je do formy.
3. Piecz przez 30 min. Wyjmij formę z piekarnika, posyp zapiekankę resztą sera i dodaj kiełbasę chorizo lub pepperoni albo cokolwiek innego. Wstaw naczynie z powrotem do piekarnika i piecz jeszcze przez 2 lub 3 min.
4. Kiedy ser z wierzchu się roztopi i przybierze ciemnozłotą barwę na miękkiej pizzy, wyjmij ją z piekarnika i podawaj pokrojoną w plastry. Sałata zielona lub z pomidorów jako dodatek nie byłaby złym pomysłem...


Nie wiem, dlaczego do końca mi to nie wyszło. Postępowałam dokładnie jak w przepisie. Choć pizza wygląda ładnie, to w środku miejscami była surowa. Wstawiłam ją raz jeszcze do piekarnika i trochę to pomogło. 
W smaku była pyszna, nawet taka lekko surowa. Następnym razem będę piec dłużej, zanim ją spróbuję. Jest tak dobra, że trudno się od niej oderwać. Idealnie pasuje do tego sałata z cytrynowo-musztardowym dressingiem.
9 pkt!
Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Kuchnia. Przepisy z serca domu".  

sobota, 11 czerwca 2011

Chrupiący kurczak z czosnkiem

Kurczak w panierce jest dobry, choć nie jest to z pewnością nadzwyczajne danie. Jednakże kurczak polany sokiem z cytryny smakuje wyśmienicie.

2 porcje
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 cytryna
  • 6 krakersów
  • 25 g masła
  • 4 gałązki natki pietruszki
  • sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
  • 2 czubate łyżki zwykłej mąki
  • 1 duże jajko, najlepiej z hodowli naturalnej lub ekologicznej
  • 2 filety z kurczaka, bez skóry, najlepiej z hodowli naturalnej lub ekologicznej
  • oliwa
Przygotowanie kurczaka
Obierz czosnek i zetrzyj skórkę w cytryny. Do robota kuchennego wrzuć krakersy, masło, czosnek, natkę pietruszki oraz szczyptę soli i pieprzu. Zmiksuj wszystkie składniki, aby uzyskać bardzo drobne okruszki, a następnie przełóż je na talerz. Na drugi talerz wysyp mąkę. Do małej miseczki wbij jajko i rozbełtaj widelcem. Delikatnie natnij od spodu filety z kurczaka. Połóż kwadratowy kawałek folii samoprzylegającej na każdym filecie i uderz kilka razy dnem patelni, aby kawałki mięsa nieco się spłaszczyły. Obtocz dokładnie całe filety w mące, a następnie zanurz w jajku, a potem w panierce. Przyciśnij panierkę do kurczaka, tak aby przykleiła się i pokryła całe mięso. 

Przyrządzanie kurczaka
Filety można upiec albo usmażyć. Jeżeli zdecydujesz się na pieczenie, rozgrzej piekarnik do najwyższej temperatury, połóż mięso na blasze i piecz 15 minut. Jeżeli wolisz smażone filety, postaw patelnię na średnim ogniu, wlej sporo oliwy i smaż mięso 3-4 minut z każdej strony, aż będzie gotowe, a panierka złocista i chrupiąca.

Podawanie kurczaka
Podawaj filety z kurczaka w całości albo pokrój je na paski i ułóż na talerzu. Pięknie się prezentują, kiedy są podane z cząstką cytryny do wyciśnięcia oraz z odrobiną soli. Świetnie smakują z pyszną świeżą sałatką lub zwyczajnie przyprawionymi gotowanymi warzywami.


Przygotowanie jest proste. Co do ilości podanych składników, mam pewne wątpliwości. Według mnie za dużo masła, a za mało krakersów. Przygotowana masa na panierkę była lepka i tłusta, zamiast sypka i krucha. Dlatego trochę zmieniłam proporcje. W przeciwnym razie nie byłabym w stanie obtoczyć porządnie filetów.
Gorący kurczak skropiony cytryną jest wyśmienity. Polecam. 
Przyznaję 8 pkt.
Przepis pochodzi z książki Jamie Oliver "Każdy może gotować".

wtorek, 7 czerwca 2011

Przemiana sałatki z pomidorów

Po wczorajszej niezbyt udanej sałatce ryżowej, dziś dałam jeszcze jedną szansę Jamiemu Olivierowi. Tym razem wybrałam na kolację sałatkę na bazie pomidorów.

4 porcje

1. Weź ok. 700g  dojrzałych pomidorów zwykłych, gałązkowych i pomidorków koktajlowych. Większe pomidory pokrój w cząstki, pomidorki koktajlowe przekrój na pół, a małe zostaw w całości. Włóż je do miski i wlej 6 łyżek oliwy z pierwszego tłoczenia oraz 2 łyżki czerwonego octu winnego. Dobrze wymieszaj, aby wszystkie pomidory pokryły się dressingiem. Zerwij z kilku łodyżek listki świeżej bazylii i posyp nimi sałatkę. Przypraw obficie solą morską i świeżo zmielonym czarnym pieprzem.

2. Rozłóż garść czarnych oliwek na czystej powierzchni i naciśnij dłonią, aby usunąć pestki. Wyrzuć pestki, a oliwki wrzuć do sałatki. Zanim nałożysz sałatkę na talerze, wymieszaj dobrze w misce.

3. Odcedź białą fasolę  z 400-gramowej puszki w durszlaku i dodaj do sałatki. Wymieszaj starannie, aby wszystkie składniki pokryły się dressingiem.

4. Odcedź tuńczyka z małej puszki lub słoika, rozdrobnij na małe płatki lub kawałki, a następnie posyp nimi sałatkę.


Ta sałatka nie tylko ładnie wygląda, ale również dobrze smakuje. Kluczem do sukcesu jest użycie pięknych, dojrzałych pomidorów. Ja kupiłam trzy odmiany: czerwone gałązkowe, koktajlowe oraz mięsiste żółte. Każda odmiana sama w sobie była soczysta i ładnie pachniała. Do sałatki podałam bagietkę, którą można było zamoczyć w dressingu i soku z pomidorów.
Wahałam się między 8 a 9 pkt. Ostatecznie oceniam danie na 8 pkt.

Przepis pochodzi z książki Jamie Oliver "Każdy może gotować".

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Sałatka ryżowa

Lubię zjeść w tygodniu na kolację coś innego niż tradycyjne kanapki. Ta sałatka należy do tych ładnie wyglądających. Smakiem jednak nie zachwyca.

4 porcje
  • sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
  • 250g mieszanki ryżu długoziarnistego i dzikiego
  • kilka gałązek świeżej bazylii
  • kilka gałązek świeżej mięty
  • kilka gałązek świeżej natki pietruszki
  • 200g pieczonej czerwonej papryki ze słoika
  • 1/2 świeżej czerwonej papryczki chilli
  • 1 cytryna
  • 4 łyżki dressingu cytrynowego
Przygotowanie:
Zagotuj osoloną wodę w dużym garnku. Wrzuć ryż i gotuj wg instrukcji podanej na opakowaniu. Kiedy ryż się ugotuje, odcedź go na sitku i rozprowadź na tacy, aby szybciej wystygł. W tym czasie zerwij z łodyżek listki ziół. Posiekaj drobno paprykę. Przekrój na pół, oczyść z nasion i posiekaj drobno papryczkę chilli. Przygotuj dressing cytrynowy (przepis poniżej). Przełóż wystudzony ryż do dużej miski. Posiekaj drobno listki ziół i wrzuć do miski razem z papryką i papryczką. Zetrzyj skórkę cytrynową, dodaj dressing i całość dobrze wymieszaj. Spróbuj, dodaj sól i pieprz, jeśli uznasz to za konieczne, i podawaj.


Dressing cytrynowy
Do słoika wlej 6 łyżek oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia oraz wsyp szczyptę soli morskiej i świeżo zmielonego czarnego pieprzu. Wyciśnij sok z 1 cytryny. Zamknij słoik i mocno nim potrząśnij.

Jeśli zależy nam na szybkiej kolacji, to ryż lepiej ugotować rano lub nawet dzień wcześniej.
Krojenie pozostałych składników i przygotowanie dressingu to kwestia kilku minut.
Nie przepadam za czerwoną papryką ze słoika, która według mnie determinuje smak tej sałatki. Pewnie to wpłynęło na moją ocenę. Przyznaję pkt.

Przepis pochodzi z książki Jamie Oliver "Każdy może gotować".

niedziela, 5 czerwca 2011

Łosoś pieczony w folii z fasolką szparagową i pesto

To jest sposób na szybką kolację na ciepło. Zdrową i lekką.

2 porcje
  • 2 garście zielonej fasolki szparagowej
  • 2 cytryny
  • 2 x 200-gramowe grube filety z łososia, ze skórą, bez łusek i ości
  • 2 czubate łyżki zielonego pesto
  • oliwa
  • sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
Przygotowanie łososia:

Rozgrzej piekarnik, ustawiając elektryczny na 200st. C lub gazowy na poziom 6. Oczyść fasolkę szparagową, odcinając końcówki po stronie łodyżki, ale zostawiając te zakręcone po przeciwnej. Przekrój na pół jedną z cytryn. Weź ok. metra folii aluminiowej i złóż na pół, aby otrzymać dwie warstwy. Pośrodku połóż garść fasolki szparagowej. W poprzek fasolki połóż łososia, skórą w dół i nałóż na niego czubatą łyżkę zielonego pesto. Skrop oliwą, wyciśnij sok z połówki cytryny oraz dopraw solą i pieprzem. Przyciągnij do siebie krawędzie folii i zaciśnij, aby zamknąć "torebkę". Powtórz te same czynności, aby przyrządzić drugą porcję; obydwie "torebki" umieść na blasze do pieczenia.


Pieczenie i podawania łososia
Włóż blachę z kawałkami łososia do rozgrzanego piekarnika i piecz przez 15 min. Następnie wyjmij blachę i zostaw na minutę, zanim zaczniesz ostrożnie odwijać folię i sprawdzać, czy ryby się upiekły. Na talerzach połóż łososia w folii i ostrożnie odwiń je przed podaniem. Dobrze smakują z cząstkami cytryny i młodymi ziemniakami.

Ten przepis jest wyjątkowo prosty. Nie jadłam wcześniej łososia z pesto. Dopiero teraz wiem, jak to dobrze razem pasuje.
Jedna rzecz w tym przepisie mi nie pasuje. Niezbyt miękka, żeby nie powiedzieć twarda, fasolka szparagowa. 15 min w piekarniku to zdecydowanie za mało, żeby stała się miękka. Może taka była intencja Jamiego, żeby fasolka zachowała swoją chrupkość. Ja jednak wolę miękką fasolką, taką, która przyjemnie się rozpływa w ustach.
Gdyby nie ta fasolka, pewnie przyznałabym więcej punktów, a tak oceniam danie na 8 pkt.


Przepis pochodzi z książki Jamie Oliver "Każdy może gotować".

sobota, 4 czerwca 2011

Szwedzki letni tort

Można już śmiało odliczać dni do lata. 
Nie czekając jednak do początku lata, proponuję spróbować szwedzki letni tort w wydaniu Nigelli. Sezon truskawkowy właśnie trwa, więc warto to wykorzystać.

Składniki na krem waniliowy:
  • 2 żółtka
  • 2 łyżki miałkiego cukru
  • 2 łyżeczki skrobi kukurydzianej albo ziemniaczanej
  • 250ml tłustego mleka
  • 1/2 laski wanilii albo 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Przygotowanie:
1. Jeśli używasz laski wanilii, podgrzej wszystkie składniki w garnku na średnim ogniu, mieszając non stop, aż krem zacznie gęstnieć. Nie pozwól mu się zagotować. Jeśli używasz ekstraktu waniliowego, nie dodawaj go od razu, a z resztą składników postępuj jak wyżej.
2. Kiedy krem zacznie gęstnieć - po jakichś 3 min na średnim ogniu lub po 5 min, jeśli przezornie zmniejszyłaś płomień - zdejmij garnek z ognia. Usuń laskę wanilii, jeżeli jej użyłaś.
3. Przełóż krem do zimnej miski, wmieszaj ekstrakt waniliowy (jeśli go używasz) i mieszaj, aż nieco przestygnie, a następnie przykryj miskę plastikową folią, żeby dotykała kremu - dzięki temu na stygnącym kremie nie zrobi się twarda skórka. Możesz także zwilżyć arkusz pergaminu i położyć go na powierzchni kremu.


Spód do tortu - składniki:
  • 3 jajka
  • 250g miałkiego cukru
  • 90ml świeżo zagotowanego wrzątku
  • 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 150g mąki
  • masło do natłuszczenia formy
tortownica albo okrągła forma o śr. 23 cm


Przygotowanie:
1. Rozgrzej piekarnik do 180 st.C, wyłóż dno foremki papierem do pieczenia i natłuść masłem ścianki.
2. Energicznie utrzyj jajka z cukrem, aż masa będzie jasna, puszysta i ponad dwukrotnie zwiększy objętość, a następnie dolej wrzątek, stale, ale nieco delikatnie mieszając.
3. W oddzielnej misce zmieszaj proszek do pieczenia z mąką i wsypuj stopniowo do jajecznej mieszaniny, dbając, aby nie zrobiły się grudki. Będziesz musiała raz czy dwa przerwać pracę, żeby zdjąć masę ze ścianek.
4. Przelej ciasto do przygotowanej foremki i piecz w rozgrzanym piekarniku ok. 30 min, aż będzie złociste i dobrze wyrośnięte, a zaostrzony patyczek wbity w środek pozostanie czysty po wyjęciu.
5. Postaw ciasto w foremce na metalowej kratce na 5-10 min, zanim - ostrożnie - otworzyć tortownicę i położysz samo ciasto na kratce, żeby ostygło.


Przygotowanie tortu:
  • 750g smacznych truskawek
  • 2-3 łyżeczki miałkiego cukru, zależnie od tego, czy owoce są słodkie
  • 500ml śmietany kremówki
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
1. Odłóż na bok 250g truskawek i przygotuj pozostałe 500g. Usuń szypułki, przekrój mniejsze owoce na połówki, a większe na ćwiartki i wrzuć do miski. Przesyp je cukrem - ilość zależy od tego, czy truskawki są kwaśne, czy słodkie - potrząśnij miską i odstaw, aż owoce zaczną się błyszczeć; 10 min powinno wystarczyć, chociaż po godzinie będą bardziej soczyste i błyszczące.
2. Ubij śmietanę, aż zesztywnieje i będzie się trzymać po wyjęciu mieszadła.
3. Dodaj jedną trzecią ubitej śmietany do całkowicie ostudzonego kremu custard, który został zrobiony wcześniej.
4. Gdy ciasto również ostygnie, sięgnij po nóż do chleba i odważnie przekrój ja na 3 warstwy. 
5. Ułóż jedną warstwę ciasta na talerzu albo paterze, pokryj je połową kremu ze śmietaną, a na wierzchu nałóż połowę truskawek z cukrem, raczej na obrzeżu niż pośrodku placka. Następnie przykryj owoce drugą warstwą ciasta i powtórz powyższe czynności z resztą kremu i pokrojonych truskawek.
6. Teraz przykryj wszystko trzecią warstwą ciasta, nałóż na nie bitą śmietanę i odłożone 250g truskawek. 

Ten przepis nie należy do krótkich. Zdecydowanie wolę krótkie przepisy. Wtedy czuję większą motywację do gotowania. W przypadku tego przepisu zmotywowało mnie zdjęcie w książce. Uwielbiam truskawki i najbardziej smakują mi bez żadnych dodatków. Ale jako, że mój mąż obchodzi dziś urodziny, postanowiłam postawić obok miski umytych truskawek na deser, również coś bardziej uroczystego i niezwykłego. 
Krem waniliowy przygotowałam dzień wcześniej. Wyszło go jakoś niewiele. Za to bitej śmietany było aż za dużo. Oboje z mężem nie przepadamy za bitą śmietaną, dlatego zamiast 500ml użyłam tylko 300ml.
Biszkopt był bardzo wyrośnięty i ukrojenie 3 warstw nie było dość trudne.
Tort prezentował się całkiem okazale, ale smakiem nas nie zachwycił. Zdecydowanie wolę tego typu torty, w których biszkopt jest odpowiednio nasączony. W tym przepisie biszkopt pozostaje suchy i ciasto na tym traci.
Tort smakuje lepiej po schłodzeniu w lodówce. Idealny na gorące popołudnia i wieczory.
Ostatecznie przyznaję 7 pkt.

Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Kuchnia. Przepisy z serca domu".  

Afrykańskie pałki

Ta wersja kurczaka jest smaczna, choć nie zachwyca. Ale na pewno warto spróbować. Marynata jest dość nietypowa.

4-8 porcji
  • 80ml sosu Worcestershire
  • 4 łyżki keczupu
  • 2 łyżeczki angielskiej musztardy proszku (albo do smaku)
  • 1 łyżeczka zmielonego imbiru
  • 1 łyżka dżemu morelowego
  • 1 cebula, obrana i drobno posiekana
  • 8 pałek kurczaka, najlepiej ekologicznego
  • 1 łyżka oliwy czosnkowej
Przygotowanie:

1. Rozgrzej piekarnik do 200 st. C. Wymieszaj sos Worcestershire, keczup, musztardę w proszku, zmielony imbir, dżem morelowy i posiekaną cebulę w płaskim naczyniu.
2. Zanurz w tej marynacie pałki kurczaka, tak by pokryła je w całości. (Można je zostawić w marynacie na noc.) Wlej oliwę na małą blaszkę do pieczenia lub do naczynia żaroodpornego, w którym pałki idealnie się zmieszczą, i poruszaj nim, żeby oliwa pokryła całe dno. Poukładaj pałki kurczaka i wylej na nie pozostała marynatę.
3. Piecz od 45 min do 1 h, podlewając mięso w tym czasie raz czy dwa: im głębsze naczynie, tym dłużej pałki będą się przyrumieniać i dopiekać.


Nie przepadam za sosem Worcestershire, ale w tej marynacie mi nie przeszkadza, a wręcz smakuje. Ciekawym składnikiem jest tutaj dżem morelowy. Jednak przy tak niewielkiej ilości nie jest zbyt wyczuwalny.
Kurczak pięknie się przyrumienił we wskazanym czasie. Był może lekko wysuszony, ale prezentował się wybornie. Smakował nieźle, choć z pewnością mnie nie porwał. Zasłużył na 8 pkt.

Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Kuchnia. Przepisy z serca domu".