4 porcje
- oliwa
- 1 mała czerwona cebula, obrana i pokrojona w cienkie plasterki
- 20g umytych dziko rosnących jadalnych liści lub szpinaku
- 1/2 cytryny
- 70g świeżo startego twardego sera, takiego jak pecorino
- świeżo zmielony czarny pieprz
- 4 kromki ciabatty lub chleba na zakwasie
- 4 pomidorki koktajlowe
- grecka oliwa extra vergine
Postaw patelnię do grillowania na dużym ogniu. Na średnik ogniu postaw zwykłą patelnię i wlej na nią trochę oliwy. Dodaj cebulę i smaż ją, aż zmięknie i zacznie się karmelizować. Dorzuć na patelnię liście i poczekaj, aż zwiotczeją, od czasu do czas je mieszając. Wlej sok z cytryny i zdejmij patelnię z ognia. Wsyp większość startego sera oraz sporą szczyptę pieprzu i wymieszaj całość.
Na rozgrzanej patelni do grillowania połóż kromki ciabatty i pomidorki. Przypiekaj je, obracając kilka razy, aż pokryją się czarnymi paseczkami. Wyciśnij po pomidorku na każdego tosta i rozsmaruj go. Nałóż na tosty liście z patelni i posyp je resztą sera. Skrop odrobiną oliwy extra vergine i natychmiast podawaj.
Tosty są świetne. Najbardziej rozbawiło mnie sformułowanie dziko rosnące jadalne liście... O tej porze roku ciężko byłoby coś takiego znaleźć, ale i latem chyba nie odważyłabym się zrywać takiej zieleniny. Jednak wybrałam coś bardziej bezpiecznego, czyli szpinak.
Tosty mają jedną wadę. Za szybko znikają. Uwielbiam je! 10 pkt!
Ładny, a właściwie smaczny początek przygody z nową książką.
Przepis pochodzi z książki Jamiego Olivera "Kulinarne wyprawy Jamiego".
a nie 200 g zieleniny?
OdpowiedzUsuńoj tam mała pomyłka
OdpowiedzUsuńWiadomo
OdpowiedzUsuń