Z nowych przepisów wypróbowałam tajską sałatkę pomidorową (przepis poniżej), szynkę w żurawinowej glazurze, korzenne brzoskwinie oraz pierś kaczki z pestkami granatu i miętą.
Trochę się tego nazbierało... :).
Z nowości zrobiłam też paschę, ale już z innego przepisu. Jak na pierwszy raz w życiu, nieskromnie mówiąc, moja pascha całkiem nieźle i wyglądała i smakowała :).
A oto przepis na tajską sałatkę pomidorową, która nie tylko ładnie wygląda i dobrze smakuje, nieźle też komponuje się z tradycyjną wędliną wielkanocną.
4 porcje
- 500g pomidorków koktajlowych
- 3 łyżki (ok. 40g) niesolonych łuskanych orzechów arachidowych
- 1 tajska zielona chili bez pestek, drobno posiekana
- 2 łyżki (15g) suszonych krewetek (wg uznania)
- 1 ząbek czosnku, posiekany
- 4 łyżki soku z limonki (z 2-3 limonek)
- 1 łyżka jasnego cukru muscovado albo palmowego
- 3 łyżki tajskiego sosu rybnegi
- 3 dymki
- 3 łyżki posiekanej kolendry
1. Przekrój pomidorki na połówki i włóż do miski.
2. Włóż fistaszki do grubej plastikowej torby na mrożonki i rozbij je wałkiem na drobne okruchy.
3. W drugiej (mniejszej) misce wymieszaj pokruszone orzechy z posiekaną chili, suszonymi krewetkami (jeśli używasz) i posiekanym czosnkiem. Dodaj sok z limonki i sos rybny. Wymieszaj.
4. Polej tym dressingiem połówki pomidorków i wymieszaj.
5. Przetnij dymki w poprzek na 3 części i posiekaj każdą - ostrożnie, żeby się nie skaleczyć - na cieniutkie paseczki. Wymieszaj te mikrozapałki z doprawionymi pomidorkami. Na koniec posyp posiekaną kolendrą i podawaj z pieczoną wołowiną na zimno albo z czymkolwiek, na co masz ochotę.
Trzeba przyznać, że sałatka jest niezwykle prosta. Niestety nie udało mi się kupić suszonych krewetek, ale i bez nich dało się poczuć egzotyczny dressing.
Sałatka świetnie smakuje z kawałkiem dobrej jakości wędliny. Polecam. Przecież nie zawsze musi być wędlina z chrzanem na Wielkanocnym stole. Sałatkę oceniam na 9 pkt.
Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Kuchnia. Przepisy z serca domu".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz