2 porcje
- 250g chudej mielonej wołowiny
- 1 łyżka smażonej cebulki z pojemnika
- 1 1/2 łyżeczki maślanki albo jogurtu naturalnego
- 1 1/2 łyżeczki sosu sojowego
- 1 1/2 łyżeczki sosu Worcestershire
- duża szczypta świeżo zmielonego pieprzu
- olej roślinny
1. Zmieszaj mieloną wołowinę z cebulą, maślanką, sosem sojowym i sosem Worcestershire, dopraw pieprzem do smaku i podziel na 2 porcje. Włóż po kolei do prasy albo uformuj ręcznie.
2. Rozgrzej patelnię grillową i posmaruj burgery niewielką ilością oleju. Smaż burgery 2 minuty z jednej strony, przełóż na drugą stronę i smaż jeszcze minutę. Zdejmij patelnię z ognia i zostaw na niej mięso jeszcze na minutę, dwie. Burgery będą wtedy średnio wysmażone.
3. Podawaj w opieczonej bułce. Dodaj sałatę, stopiony ser pleśniowy i boczek albo jajko sadzone lub ugotowane na miękko, jak wolisz.
Taka wersja hamburgera mi odpowiada, co więcej bardzo mi smakuje i wiem, że jest z pewnością zdrowsza od tej serwowanej w fast foodach. Mięso jest wyjątkowo chude i smaży się je niemal bez tłuszczu.
Nie skorzystałam z propozycji Nigelli i hamburgera podałam po prostu z plasterkiem pomidora i odrobiną musztardy.
Dodatkową zaletą tego dania jest wyjątkowo szybkie przygotowanie. Ocena bez zawahania - 10 pkt.
Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo".
O, takiego hamburgera można zjeść bez strachu. Ja bym tylko bułkę pszenną zamieniła na grahamkę. : > Nie ma to jak domowy fast food.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapraszam po wyroznienie :)
OdpowiedzUsuńJezeli juz je dostalas to przepraszam,ale bardzo lubie Twojego bloga i nie moglabym nie wyroznic :)
Dziękuję za wyróżnienie, nominację :) To mnie baaardzo motywuje! Muszę koniecznie nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuń