niedziela, 5 września 2010

Ciasteczka czekoladowo-miętowe

Jedzenie tych ciasteczek potwornie wciąga. Zjesz jedno i od razu sięgasz po następne.
Do ich przygotowania potrzebne są:
  • 100 g miękkiego masła
  • 150 g brązowego cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1 jajko
  • 150 g mąki
  • 35 g kakao w proszku
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 200 g gorzkiej czekolady w płatkach lub wiórkach

POLEWA:
  • 75 g cukru pudru
  • 1 łyżka kakao, przesianego
  • 2 łyżki wrzątku
  • 1/4 łyżeczki ekstraktu miętowego
Rozgrzej piekarnik do 180 st. C.
Utrzyj masło z cukrem, a następnie stale mieszając dodaj ekstrakt waniliowy i jajko.
Wymieszaj w misce mąkę, kakao oraz proszek do pieczenia i stopniowo dodawaj do maślanej mieszaniny. Na końcu dodaj kawałki gorzkiej czekolady.
Wstaw ciastka na 12 minut do piekarnika, następnie pozostaw na blasze na parę minut, żeby przestygły i przełóż na metalową kratkę ustawioną nad gazetą, a na której później będzie skapywać nadmiar polewy.
Zmieszaj w rondelku składniki polewy i podgrzewaj, aż się połączą.
Za pomocą łyżki ozdabiaj stygnąca ciastka zygzakowatą strużką polewy.

Według Nigelli z podanych składników wyjdzie 26 ciasteczek. Mnie wyszło prawie dwa razy tyle. Może były nie co mniejsze od tych na zdjęciu.
Nigdzie nie znalazłam ekstraktu miętowego. Ale wymyśliłam, że dodam zamiast tego bardzo drobno posiekane listki mięty. Polewa okazała się bardzo miętowa.
Jedna rzecz w przygotowaniu tych ciasteczek jest dość nużąca. Ścieranie na tarce dwóch tabliczek gorzkiej czekolady, aby uzyskać wiórki, nie należy do moich ulubionych czynności. Poprosiłam o pomoc męża. Zjadł przy okazji tyle czekolady, że potem nie mogłam go namówić na te ciasteczka. Ale kiedy jednak się już złamał, wciągnęły go równie mocno, jak jedzenie samej czekolady.
Ciasteczka oceniam na 9 pkt.



Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz