Dzięki temu przepisowi poznałam ciekawy makaron. Mowa o orzo. Wygląda jak ziarenka ryżu. Po ugotowaniu jest jasno żółty i nie co większy niż tradycyjny ryż.
wystarczy dla 2 głodnych dorosłych albo 4 dzieci
- 2 łyżki oliwy czosnkowej
- 150g pancetty (solonego i suszonego, nie wędzonego boczku)
- 150g mrożonego zielonego groszku
- 250g makaronu orzo
- 625ml wrzątku
- sól
- 1 łyżka (15g) miękkiego niesolonego masła
- 2 łyżki startego parmezanu
- pieprz do smaku
Przygotowanie
Rozgrzej oliwę w dużym rondlu, w którym później zmieszczą się wszystkie składniki. Żeliwna głęboka patelnia lub rondel o śr. 22 cm wystarczy.
Usmaż pancettę, mieszając, aż będzie chrupiąca i rumiana, a następnie dodaj groszek i mieszaj przez minutę, aż się rozmrozi.
Dodaj makaron i wymieszaj z pancettą i groszkiem, a potem zalej wodą. Posól (nie za dużo, zwłaszcza jeśli to danie dla dzieci - pancetta i parmezan są słone). Zmniejsz płomień i gotuj 10 minut, raz czy dwa razy mieszając, żeby nie przywarło, i ewentualnie dolej trochę wody z czajnika.
Kiedy danie będzie gotowe, makaron powinien wchłonąć całą wodę i zmięknąć. Wmieszaj masło i parmezan, dopraw do smaku i od razu podawaj w przygotowanych, ogrzanych miskach.
Podobny przepis ma Jamie Oliver, tyle że zamiast orzo są kokardki i do całości dodaje się kremówkę. Wersja Nigelli jest zatem lżejsza, bo bez śmietany.
Moja pancetta okazała się lepszej jakości boczkiem i po usmażeniu była dość twarda, nie do końca nadawała się dla dziecka. Tak więc muszę przetestować to danie raz jeszcze. Na tą chwilę przyznaję 8 pkt.
Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigellissima".
Dziękuję za przepis, daje mi Pani wiele inspiracji kulinarnych.
OdpowiedzUsuńtakie proste, a na pewno pyszne :) bardzo fajny przepis
OdpowiedzUsuń