Na 6 porcji
- 6 dojrzałych brzoskwiń
- 4 łyżki cukru pudru
- 1/2 laski cynamonu
- skórka i sok z 1 pomarańczy
- 80g masła
- 2 laski wanilii
- 330g ryżu do risotto
- 1 szklanka białego wina
- 1 litr tłustego, mleka najlepiej ekologicznego
- 100g dobrej białej czekolady, startej
- 100g najwyższej jakości 70% gorzkiej czekolady
- garść świeżej mięty
Przetnij brzoskwinie na połowy, pozostawiając pestki - łatwiej wyjdą po ugotowaniu. Włóż do małego garnka z 4 łyżkami cukru pudru, laską cynamonu, skórką i sokiem z pomarańczy. Przykryj pokrywką i gotuj na wolnym ogniu przez 10 do 15 min, aż skórka i pestki dadzą się łatwo usunąć. Uważaj, aby nie rozgotować ich na papkę - powinny być miękkie, ale zachować kształt. Zdejmij z ognia i odstaw.
W odpowiedniej wielkości wysokim garnku z grubym dnem i pokrywką rozpuszczaj masło na wolnym ogniu. Natnij wzdłuż laski wanilii i usuń nasiona końcem noża. Dodaj je do masła i zamieszaj. Trzymaj na ogniu przez 1 min, zanim dodasz ryż z pozostałą ilością cukru. Zwiększ płomień do średniego, pomieszaj ryż, dodaj wino i mieszaj, aż całkowicie się wchłonie. Powoli dodawaj mleko. Utrzymuj ryż na wolnym ogniu przez 16 do 17 min i jak najczęściej mieszaj. Dzięki temu stanie się kleisty, śliski i gładki. Po ugotowaniu powinien być miękki, ale zachować kształt. Dodaj trochę więcej mleka lub wody, aby uzyskać właściwą konsystencję. Odstaw z ognia, dodaj startą białą czekoladę i resztę masła, pomieszaj, przykryj pokrywką i odstaw na kilka minut.
Obierz brzoskwinie ze skórki, usuń pestki i laski cynamonu i zanieś brzoskwinie na stół razem z tabliczką gorzkiej czekolady połamanej na małe kawałki. Nałóż łyżką risotto na talerze, na środek każdej porcji wrzuć kilka kawałków czekolady. Dobrze ugotowane risotto powinno powoli rozlewać się na talerzu, więc się nie martw, kiedy zacznie się rozprzestrzeniać. Delikatnie podziel brzoskwinie i umieść kilka cząstek na każdym talerzu, następnie polej pysznym owocowo-cynamonowym sosem i posyp listkami mięty.
Choć moje risotto nie wyszło do końca, gdyż mleko troszkę się ścięło, to mi w niczym nie przeszkodziło, żeby przyznać najwyższą ocenę.
Same brzoskwinie w soku pomarańczowym są już rarytasem. W połączeniu z mocno waniliowym risotto i odświeżającą miętą to już rozkosz smaku.
Następnym razem poświęcę nieco więcej czasu i uwagi temu risotto. Mleko nie powinno być schłodzone, bo może się ściąć (tak jak u mnie). Można by ew. podgrzać trochę mleko przed dodaniem do gorącego ryżu.
Zamiast wina dodałam wermut. Idealnie pasował.
Ten deser niewątpliwie nie raz jeszcze przygotuję. 10 pkt.
Przepis pochodzi z książki Jamie Oliver "Moje obiady".
Przepyszne połączenie składników. Genialne !:D
OdpowiedzUsuńwyszlo ci idealne..ksiazkowe ;)musial byc smaczny ten deserek.
OdpowiedzUsuńTakie risotto na slodko to fajna sprawa:-)
OdpowiedzUsuńOdkąd zrobiłam po raz pierwszy swoje mleczne risotto regularnie do niego wracam w różnych wersjach. Twoja propozycja bardzo mi się podoba - jest idealna na obecną pogodę! :)
OdpowiedzUsuńsuper :) teraz to i ja muszę wypróbowac!
OdpowiedzUsuń