Składniki na 12 ciastek:
- 125 g gorzkiej czekolady (min. 70% zawartości miazgi kakaowej)
- 150 g mąki
- 30 g kakao, przesianego
- 1 łyżeczka sody
- 1/2 łyżeczki soli
- 125 g miękkiego masła
- 75 g brązowego cukru
- 50 g cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1 jajko z lodówki
- 350 g kawałków gorzkiej czekolady albo groszków lub płatków czekoladowych
1. Rozgrzej piekarnik do 170 st. C. Rozpuść 125 g gorzkiej czekolady w mikrofalówce albo w misce postawionej na garnku z parującą wodą.
2. Wsyp do miski mąkę, kakao, sodę i sól.
3. W drugiej misce utrzyj masło z oboma rodzajami cukru. Dodaj stopioną czekoladę i wymieszaj.
4. Dodaj do czekoladowej masy jajko oraz ekstrakt waniliowy i wymieszaj. Następnie dodaj sypkie składniki , wymieszaj i dodaj czekoladę w kawałkach lub groszkach.
5. Odmierz 12 równych porcji - najlepsze narzędzia to łyżka do lodów i wąska metalowa łopatka - i połóż je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, w odległości 5-6 cm od siebie. Nie rozpłaszczaj ciasta.
6. Piecz 18 minut, potem wbij w ciastko szpikulec. Po wyjęciu powinien być wilgotny, ale nie mokry i oblepiony ciastem. Jeśli trafisz w kawałek czekolady, spróbuj jeszcze raz.
7. Odstaw ciastka na blasze do pieczenia, żeby trochę przestygły, a po 4-5 minutach przełóż je na metalową kratkę, żeby stwardniały i wystygły całkowicie.
Ostatecznie zrobiłam 15 ciasteczek. I tak wyszły bardzo duże. Wymieszane ciasto nakładałam na blachę zwykłą łyżką. Ciasto było na tyle lepkie, że bałam się, iż jak użyję łyżki do lodów, to potem nie uda mi się tego wycisnąć.
Zjadłam naraz dwa ciastka. Po pierwszym czułam pewien niedosyt. Za to po drugim czułam pewien przesyt. Doszłam do wniosku, że lepiej zjeść jedno i myśleć, że zawsze jeszcze można zjeść drugie niż cierpieć z zasłodzenia. I lepiej też przyznać 9 pkt. po zjedzeniu jednego ciastka niż zastanawiać się po zjedzeniu drugiego, czy to 9 jest na pewno zasłużone :).
Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz