wtorek, 2 listopada 2010

Budino di cioccolato

Nie łatwo było uchwycić moment, w którym budyń spływa z garnka do filiżanki (jak na zdjęciu w książce Nigelli). Mój budyń zgęstniał do konsystencji majonezu - a zgodnie z przepisem tak właśnie miało się stać :).

Składniki na 4 porcje:
  • 250 ml tłustego mleka
  • 125 ml gęstej tłustej śmietany
  • 60 g miałkiego cukru
  • 1 łyżka skrobi kukurydzianej
  • 35 g kakao w proszku
  • 2 łyżki wrzątku
  • 2 żółtka
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 60 g gorzkiej czekolady (przynajmniej 70% zawartości miazgi kakaowej), drobno posiekanej
Nastaw czajnik z wodą i podgrzewaj mleko ze śmietaną w rondlu albo w misce, w mikrofalówce.
Do drugiego rondla wsyp cukier i skrobię kukurydzianą i przesiej do niego kakao. Dodaj dwie łyżki wrzątku i wymieszaj na gęstą pastę.
Mieszaj, dodając po 1 żółtku i dolewając podgrzane mleko ze śmietaną oraz ekstrakt waniliowy.
Zdejmij łyżka masę ze ścianek rondla i podgrzewaj na niewielkim ogniu, mieszając przez 3-4 minuty, aż krem zgęstnieje do konsystencji majonezu.
Zdejmij budyń z ognia i wymieszaj w posiekaną czekoladą, a następnie rozlej do 4 filiżanek albo pucharków o pojemności ok. 150 ml każdy.
Przykryj naczynia folią aluminiową tak, żeby dotykała powierzchni budyniu, zapobiegając powstawaniu sztywnej skórki, odstaw do wystygnięcia i wstaw do lodówki. Nie podawaj lodowatego budyniu prosto z lodówki. Możesz na wierzch nałożyć łyżkę gęstej śmietany.

Mój budyń najpierw nie chciał gęstnieć. Przepisowe podgrzewanie przez 3-4 minuty wydłużyło się więc do co najmniej 10 minut. Ale po tym czasie budyń zrobił się gęsty jak majonez i o to chodziło!
Budyń spróbowałam i na ciepło i na zimno. Bardziej smakował mi ten drugi.
Nie musiałam się długo zastanawiać, co zrobić z pozostałymi białkami. Nigella zaraz za przepisem na budyń proponuje przepis na ciasteczka czekoladowe. O tym napiszę już w następnym poście.
Budyń smaczny, ale to tylko budyń, nic wyszukanego. Stąd tylko albo i aż 6 pkt.

Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz