Na 4 porcje:
- 500 g makaronu farfalle (kokardki)
- 1 jajko
- 100 ml śmietany kremówki
- sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
- 12 plasterków pancetty lub wędzonego boczku, pokrojonych na kawałki
- 3 garście świeżo wyłuskanego lub mrożonego groszku
- listki oberwane z 2 gałązek świeżej mięty
- 2 garście świeżego startego parmezanu
Kiedy makaron będzie już gotowy, na ostatnie półtorej minuty wrzuć do niego groszek. W ten sposób będzie pękał dopiero w ustach i będzie cudowny słodki smak. Po ugotowaniu odlej farfalle, pozostawiając trochę wody z gotowania. Włóż makaron do garnka z boczkiem i wmieszaj większość drobno pokrojonych listków mięty - jeżeli garnek jest zbyt mały, wymieszaj wszystko w dużej ogrzanej misce.
Teraz połącz makaron z jajkiem ubitym ze śmietaną. Trzeba to zrobić, kiedy makaron jest jeszcze gorący. W ten sposób jajko się zetnie, ale nie będzie przypominało jajecznicy. Pod wpływem ciepła makaronu utworzy delikatny gładki sos. Wymieszaj go, i jeżeli trzeba, dodaj trochę wody z gotowania, aby nie był zbyt gęsty. Dopraw solą i pieprzem, posyp parmezanem i pozostałymi listkami mięty i podawaj jak najszybciej.
Wow, to było naprawdę pyszne! Nie sądziłam, że wyjdzie tak dobrze. Użyłam wędzony boczek. Smażyłam go tak długo, aż wytopiło się z niego większość tłuszczu i stał się chrupiący. Sos też mi wyszedł. Nie było na szczęście jajecznicy z makaronem ;).
Wahałam się między 9 a 10 punktów, gdybym mogła przyznałabym 9,5 pkt. Ostatecznie po długim zastanowieniu przyznaję 9 pkt.
Przepis pochodzi z książki Jamie Oliver 'Moje obiady".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz