piątek, 29 kwietnia 2011

Szybka kolacja z owoców morza

Dziś zapragnęłam bardziej eleganckiej kolacji niż zwykle. Takiej, do której będzie pasowała lampka wina. Wybrałam owoce morza...

2-4 porcje
  • szczypta szafranu
  • 250 ml wrzątku
  • 4 łyżeczki oliwy czosnkowej
  • 6 dymek, pokrojonych na cienkie plasterki
  • 1/2 łyżeczki suszonego estragonu
  • 125 ml wytrawnego wermutu lub białego wina
  • 1 mała puszka (227 g) krojonych pomidorów (tj. 1/2 zwykłej puszki)
  • 1 łyżeczka soli morskiej w płatkach albo 1/2 łyżeczki miałkiej soli lub do smaku
  • 400 g mrożonej mieszanki owoców morza
  • pieprz do smaku
  • świeże zioła, do podania (według uznania)
1. Wrzuć szafran do kubka lub miseczki i zalej 250 ml wrzątku.
2. Rozgrzej oliwę czosnkową w dużym płaskim rondlu o grubym dnie, wrzuć dymkę i suszony estragon i smaż na średnim ogniu minutę czy dwie.
3. Wlej wermut (lub wino) i gotuj minutę, potem dodaj szafran wraz z wodą, następnie pomidory i poczekaj, aż się zagotuje. Wsyp połowę wymienionej wyżej ilości soli.
4. Podkręć ogień do maksimum, wrzuć mrożone owoce morza i doprowadź do wrzenia, potem zmniejsz ogień na średni i gotuj, aż owoce morza będą gotowe, co powinno potrwać 3-4 minuty (lub według zaleceń na opakowaniu).
5. Dopraw pieprzem do smaku i jeśli trzeba, dodaj resztę soli, posyp ziołami, jeżeli masz ochotę, i podawaj z chrupiącym chlebem do maczania w smakowitym sosie.


Niewątpliwie zaletą tego dania jest szybkie przygotowanie. Nie trzeba za wiele tu kroić, wystarczy tylko kilka składników wymieszać, zagotować i gotowe.
Kupiłam mieszankę owoców morza - 500 g za 14 zł.
Wino białe - francuskie.
Spodziewałam się zatem czegoś nadzwyczajnego.
Tymczasem danie średnie. Bez większej rewelacji.
Wydaje mi się, że w przepisie za wiele jest płynnych składników, bo wyszło zdecydowanie za dużo sosu, w których owoce morza kompletnie zatonęły.
Danie za to ładnie wygląda. Przyznaję 7 pkt.

Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Kuchnia. Przepisy z serca domu".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz