niedziela, 20 lutego 2011

Eton mess

W ramach dalszego wykorzystywania owocowych zapasów na zimę, wybrałam przepis na truskawkowy deser tym razem z książki Nigella ekspresowo.
  • 500 g truskawek
  • 2 łyżeczki drobnego albo waniliowego cukru
  • 2 łyżeczki soku z granatu
  • 500 ml śmietanki kremówki
  • 4 małe bezy z paczki
1. Oderwij szypułki, pokrój truskawki na kawałki i włóż do miski. Dodaj cukier oraz sok z granatu i odstaw, żeby owoce puściły sok, gdy będziesz ubijać śmietanę.
2. W dużej misce ubijaj śmietanę, aż będzie gęsta, ale niezbyt sztywna.
3. Pokrusz bezy - potrzebne będą i większe kawałki, i trochę drobnego bezowego proszku.
4. Przełóż do innego naczynia chochlę (ok. 100 g) truskawek, a resztę wymieszaj ze śmietaną i pokruszonymi bezami.
5. Rozłóż krem do czterech pucharków albo szklanek. Można go podać w jednej misce. Na sam wierzch nałóż pozostałe owoce.


Cóż nie przepadam za bitą śmietaną, ale truskawki uwielbiam. Niestety te mrożone nie są już tak smaczne jak świeżo zerwane. Podczas rozmrażania tracą swój pierwotny kształt i smak.
Ale myślę, że i ze świeżymi truskawkami ten deser nie powaliłby mnie na kolana. Jednak wolę bardziej wyszukane. Owoce z bitą śmietaną kojarzą mi się zwykle z pójściem na łatwiznę. W końcu to naprawdę nic skomplikowanego w przygotowaniu. Wspólnie z mężem oceniłam deser na 5 pkt. Również wyglądem deser nie zachwyca.

Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo".

2 komentarze:

  1. Ja przyznam, że uwielbiam Eton Mess. Tylko trochę zmodyfikowałam przepis. Do bitej śmietany dodaje trochę serka mascarpone. Do truskawek dodaje maliny i borówki. Nie używam też syropu z granatów. Zamiast tego rozgniatam maliny i truskawki i maziam po wierzchu :)
    U mnie ten deser robi furorę na "proszonych obiadkach" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. w tym deserze muszą być użyte duże, ciągnące się w środku bezy. no i truskawki przede wszystkim świeże. dla mnie deser załuguje na 10 pkt. no ale to kwestia gustu. pzdr.

    OdpowiedzUsuń