12 porcji, chociaż niekoniecznie dla 12 osób...
- 350ml espresso (z 350ml wody i 9 łyżeczek rozpuszczalnego espresso), ostudzone
- 250ml likieru śmietankowego Baileys Irish Cream
- 400g podłużnych biszkoptów
- 2 jajka
- 75g drobnego cukru
- 500g sera mascarpone
- 2 1/2 łyżeczki kakao w proszku
1. W płytkiej misce wymieszaj kawę ze 175 ml likieru.
2. Zanurz biszkopty w przygotowanym płynie, żeby nasiąkły z każdej strony i były miękkie, ale nie ociekające. Wyłóż biszkoptami dno kwadratowego szklanego naczynia o boku dł. 22 cm.
3. Oddziel żółtka od białek, ale zachowaj tylko jedno białko. Utrzyj dwa żółtka z cukrem, aż zrobią się gęste i jasnożółte, a następnie wymieszaj je z pozostałym likierem i mascarpone, żeby powstał lekki jak pianka krem.
4. Ubij białka na sztywną pianę; taką małą ilość można ubić ręcznie. Delikatnie połącz biało z kremem i nałóż połowę mieszanki na warstwę biszkoptów.
5. Ułóż drugą warstwę biszkoptów i przykryj je drugą warstwą kremu.
6. Przykryj naczynie plastikową folią i wstaw na noc do lodówki. Przed podaniem posyp powierzchnię tiramisu warstwą kakao w proszku, przecierając je przez sitko o drobnych oczkach.
Tym razem byłam wierna przepisowi w 100%! Kupiłam oryginalny Baileys, 500ml z myślą już o powtórce tego tiramisu.
Kupiłam również włoskie biszkopty. Mają równy kształt w odróżnieniu od polskich "języczków". Tak więc układając jeden włoski biszkopt obok drugiego nie powstaje wolna przestrzeń.
Sam krem był tak pyszny, że nie mogłam się powstrzymać i wylizałam całą miskę po kremie.
Z niecierpliwością czekałam na kolejny dzień, by móc spróbować tego boskiego deseru.
Słusznie Nigella zaznaczyła, że chociaż deser powinien starczyć na 12 porcji, to niekoniecznie dla 12 osób. W moim przypadku wystarczył zaledwie na 3 osoby...
Pyszne! 10 pkt. ze wskazaniem nawet na 10,5!
Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo".
Wyborne :)
OdpowiedzUsuń