Trzecie śniadanie z Nigelli w tym tygodniu. Tym razem wybrałam mufinki. Razem z książką "Nigella ekspresowo" dostałam w grudniu 2009 również silikonowe foremki do mufinków. One także swoje odleżały. Można je kupić w sklepie Duka. Wyglądają tak:
Do przygotowania 12 mufinków potrzeba:
- 250 g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 g drobnego cukru
- 75 g brązowego cukru trzcinowego i po 1/2 łyżeczki do posypania każdej mufinki
- 1 łyżeczka mielonego imbiru
- 140 ml kwaśnej śmietany
- 125 ml oleju roślinnego
- 1 łyżka miodu
- 2 jajka
- 1 duża gruszka np. komisówka (ok. 300 g), obrana, pozbawiona gniazda nasiennego i pokrojona w pięciomilimetrową kostkę
Pergaminowych papilotek nie miałam. Ciasto włożyłam bezpośrednio do silikonowych foremek. Piekłam 10 minut dłużej niż w przepisie.
Cukier trzcinowy, który użyłam w przepisie, to Diament Golden Sugar Cukier Trzcinowy Dark Muscovado. Kosztował ok. 6,5 zł za o,5 kg.
Reszta składników jest raczej prosta w zakupie i niezbyt droga.
Jak to mawia mój mąż, mufinki exceeded his expectations. Tak mu smakowały, że spóźnił się przez nie do pracy.
Oceniam mufinki na 9 pkt (mój mąż ocenił je na 10!).
A jutro zrobię francuskie tosty pomarańczowe!
Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo".
Wyglądają bardzo smacznie, na pewno je upiekę!!! :)
OdpowiedzUsuńi upiekłam :) http://mniamusne.blox.pl/2010/10/Muffinki-gruszkowo-imbirowe.html
OdpowiedzUsuń