W piątek na kolację często robię placki z jabłkami. Znalazłam w „Nigelli ekspresowo” waniliowe jabłka z serduszkami i postanowiłam zrobić je zamiast tradycyjnych placków.
Do ich przygotowania potrzeba:
- 50-75 g masła
- 2 jabłka
- 2 łyżki ekstraktu waniliowego
- 3 serduszka wycięte foremką do ciastek z 3 kromek białego pieczywa
- cukier do oprószenia
Składniki okazały się bardzo proste, może z wyjątkiem jednego – ekstrakt waniliowy. Nabyłam go już jakiś czas temu, ale szukałam dość długo. W zwykłych sklepach, supermarketach dostępny jest zwykle tylko aromat waniliowy. Oglądając Nigellę w telewizji, nie trudno zauważyć, że ekstraktu waniliowego używa często i sporo. Dlatego, jak już znalazłam ekstrakt w sklepie Kuchnie Świata, nie zastanawiałam się długo. Jedynie cena była zaporowa. 75 ml za 18 zł! To naprawdę drogo. Ekstrakt jest z nasionami, ma piękny zapach i niesamowicie smakuje! Czy ktoś wie, gdzie można kupić ekstrakt waniliowy taniej?
A tak wygląda mój ekstrakt:
W przepisie jest mowa o jabłkach gala z sugestią, że nadają się także inne. Nie wiem, jakie jabłka miałam akurat w domu, ale okazały się idealne do przepisu. Ani kwaśne, ani zbyt słodkie.
Na dużej patelni należy roztopić masło, zostawiając jedną łyżkę na później. Jabłka trzeba pokroić na cienkie plasterki, położyć na patelnię i smażyć przez 3 minuty. Następnie dolewamy ekstrakt i smażymy przez 5 minut przewracając jabłka na drugą stronę po 2,5 minutach.
Pokroiłam jabłka, wyciągnęłam resztę składników i wtedy okazało się, że moja foremka w kształcie serca jest większa niż kromka chleba, z której to wycina się owe serduszka. Nie pozostało mi nic innego, jak samemu wyciąć serce z chleba. Mały ostry nożyk okazał się niezawodny.
Zdążyłam jeszcze rozpuścić masło na patelni i położyć jabłka na patelni , kiedy nagle wyłączono prąd, a ja mam płytę indukcyjną. Myślałam, że to coś chwilowego, ale awaria trwała 6 godzin! Na dworze panowała straszna burza. Nie pozostało mi nic innego, jak odstawić patelnie i mieć nadzieję, że jabłkom nic nie będzie do rana.
Po 12 godzinach jabłka nadal czekały na swoje pięć minut. Dolałam więc ekstrakt, smażyłam 5 minut, a potem rozpuściłam łyżkę masła i podsmażyłam chlebowe serduszka. Na koniec wszystko oprószyłam cukrem.
Faktycznie danie przygotowywało się bardzo szybko i pasowało również na śniadanie. Nigella mogłaby ten przepis śmiało umieścić w rozdziale „Pobudka!” zamiast „S.O.S. dla spiżarki”. Kto ma książkę wie, o co chodzi. „Nigella ekspresowo” podzielona jest 13 rozdziałów. Mój ulubiony to „Pobudka!”, czyli idealne dania na śniadania, ale o tym będzie następnym razem.
Czas na ocenę.
Zasadniczo duża łatwość w wykonaniu (może z wyjątkiem tych serduszek, powiedzmy średnia łatwość ,gdy nie posiada się odpowiedniej foremki).
Cena składników, z wyjątkiem ekstraktu , niska.
Wygląd zachęcający do jedzenia, a w smaku waniliowe jabłka są pyszne.
Daję 9 punktów.
Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz