Skorzystałam z propozycji Nigelli i do kurczaka w maślance (opisanego w poprzednim poście) przygotowałam nowoorleańską sałatkę coleslaw.
- 1 główka kapusty włoskiej (ok. 1 kg)
- 2 marchewki
- 2 łodygi selera naciowego
- 4 dymki
- 200 g dobrego majonezu (najlepiej ekologicznego)
- 4 łyżki maślanki
- 2 łyżki syropu klonowego
- 2 łyżeczki octu jabłkowego
- 100 g orzechów pekan, posiekanych
- sól i pieprz do smaku
Obierz i utrzyj marchew oraz drobno pokrój seler naciowy i dymki.
Wymieszaj majonez, maślankę, syrop klonowy oraz ocet i starannie wymieszaj warzywa z sosem.
Dopraw sałatkę i wymieszaj z siekanymi orzechami.
Nie przepadam za takimi czynnościami jak szatkowanie kapusty czy też ucierani marchwi. Zwykle kawałki spadają mi na blat, podłogę i w pewnym momencie nie potrafię nad tym zapanować.
Przygotowanie tej sałatki okazało się dość pracochłonne. Podane składniki miały wystarczyć na 6 porcji. U mnie wyszło tyle sałatki, że pewnie starczyłoby i na 12 porcji.
Sałatka pięknie się prezentuje, ale w smaku mnie nie zachwyciła.
Ostatecznie przyznaję 6 punktów.
Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo".
Wielokrotnie ją robiłam i jest naprawdę bardzo dobra .
OdpowiedzUsuńPrzepis jest nieco wydumany. Kapusty wystarczy pół główki, zamiast melasy, octu i innych zetrzeć dwa duże, najlepiej winne jabłka, marchewki dwie, dodać natkę pietruszki, skrojoną małą cebulę cukrową, czerwoną, albo jaką tam masz pod ręką i odrobinę soku z cytryny. Na koniec dodać sól, odrobinę cukru, dobrą oliwę lub dobry olej rzepakowy, wymieszać ręką dokładnie, odstawić na pół godziny i gotowe. Ręczę, że będzie boska. W moim domu jest to najbardziej ulubiona i najczęściej podawana sałatka Jeśli masz akurat jabłka niezbyt kwaśne, nie dodawać cukru. Jeśli masz orzechy lub słonecznik, warto posypać na koniec.
OdpowiedzUsuń