sobota, 28 sierpnia 2010

Zapiekanka makaronowa

Nigella miała rację, umieszczając zapiekankę makaronową na liście "uspokajaczy". Mój mąż tak się uspokoił, że zaraz po zjedzeniu swojej porcji zasnął i spał jak dziecko. Nagle problemy przestały istnieć.

Do przygotowania tej uspokajającej zapiekanki potrzebne są:

  • 250 g włoskiego makaronu rurki
  • 250 g dojrzałego cheddara albo red Leicestera (albo jednego i drugiego)
  • 250 g niesłodzonego mleka skondensowanego
  • 2 jajka
  • szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
  • sól i pieprz
Rozgrzej piekarnik do 220 st. C. Ugotuj makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu, odsącz i wsyp z powrotem do gorącego garnka.
Gdy makaron się ugotuje, zmiksuj ser z mlekiem i jajkami w malakserze albo zetrzyj ser i wymieszaj wszystko ręcznie.
Zalej makaron przygotowanym sosem serowym, wymieszaj i dopraw do smaku solą i pieprzem.
Przełóż zawartość garnka do żaroodpornego naczynia o średnicy 25 1/2 cm (najlepsze jest płaskie i szerokie) i zapiekaj przez 10-15 minut, aż zacznie bulgotać i zrumieni się z wierzchu.

Proste przygotowanie. Składniki również łatwo dostępne. Makaron kupiłam w Almie (ok. 6 zł za 500 g).

Polecam zapiekankę na chłodne wieczory oraz takie, kiedy potrzebujemy ukojenia. Ta zapiekanka idealnie uspokaja!
Za to uspokojenie, łagodność smaku przyznaję 7 pkt. Mój mąż daje 6.

Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz