sobota, 21 sierpnia 2010

Oeufs en cocotte…


…czyli jajka w kokilkach


Po raz pierwszy podałam je na Wielkanoc. Pięknie się prezentują i robią wrażenie, z pewnością większe niż jajka na groszku z majonezem.

Do przygotowania 6 porcji potrzeba:

  • masło do natłuszczenia kokilek
  • 6 jajek
  • 1 ½ łyżki morskiej soli w kryształkach
  • 6 łyżek gęstej tłustej śmietany
  • 1 ½ łyżeczki oleju truflowego

Składniki są niemal banalne, z wyjątkiem ostatniego. Olej truflowy nie jest łatwo dostępny. Przeczytałam jednak, że można go zastąpił zwykłą oliwą z oliwek. Tak też zrobiłam.

Piekarnik rozgrzej do 190 st. C i zagotuj pełen czajnik wody.
Za pomocą pędzla (ja to robię palcami) wysmaruj miękkim masłem wnętrze sześciu kokilek o pojemności ok. 125 ml i wstaw je do głębokiej formy lub żaroodpornego naczynia.
Jeśli używasz dodatków, typu posiekana szynka, pokrojone i podsmażone grzyby, zioła, włóż je na dno kokilek.
Do każdej kokilki wbij jajko, posyp ¼ łyżeczki soli, na wierzch nałóż po łyżce śmietany i po ¼ łyżeczki oleju truflowego.
Wlej wrzątek do naczynia mniej więcej do połowy wysokości kokilek. Wstaw wszystko na 15 minut do piecyka.

Moje kokilki są mniejsze. Ich pojemności to ok. 100 ml, ale też się nadają.
Mój mąż stwierdził, że to nic innego niż zwykłe jajko na miękko. Kiedy jednak spróbował wersję z szynką na dnie, zmienił zdanie :)
Mnie to danie urzekło swoją prostotą, a jednocześnie elegancją.
Oceniam je na
9 punktów.

Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz